Dla każdej osoby aktywnie spędzającej czas i uprawiającej sport, diagnoza i operacja przepukliny pachwinowej to trochę cios. Tak było i ze mną. Opiszę tutaj jak wyglądał mój czas pod kątem przepukliny pachwinowej przed i po operacji. Dodam, że nie jestem lekarzem, opisuję tylko moje własne doświadczenia.
Spis treści
Termin operacji przepukliny a treningi
Co istotne, warto na pewno nie zwlekać z wizytą u lekarza. Małą przepuklinę pachwinową czasami można tylko „obserwować” i podjąć decyzję o operacji jak się powiększy. Bo jeśli uprawiamy sport, to najlepszą porą roku na wykonanie operacji przepukliny jest po jesień i zima.
Dlatego gdy poczujemy pierwsze objawy, u mnie był to lekki ból tak z 10 cm po prawej stronie poniżej pępka w stronę pachwiny w określonych sytuacjach, np. gdy chodziłem po górach (głównie na stromych zejściach) lub gdy biegałem lub jeździłem na rolkach. Jeśli szybko pójdziemy do lekarza, to może okazać się, że możemy z małą przepukliną zaczekać np. do końca lata zmniejszając intensywność treningów sportowych (choć może się okazać, że lekarz zabroni ich całkiem, wszystko zależy od indywidualnego przypadku). Wtedy najlepiej umówić się na operację przepukliny tak aby wypadła ona np. w październiku, listopadzie lub grudniu, wtedy na spokojnie będziemy mogli dojść do siebie nim zrobi się cieplej. Jeśli jeździmy np. na nartach i nie chcemy aby ominął nas sezon narciarski, to lepiej będzie wybrać się na operację przepukliny tak w październiku, wtedy od stycznia powinniśmy bez problemu móc jeździć na nartach.

Ale wiadomo – fajnie się mówi „umówić się na termin” 🙂 Często nie jest to takie proste jeśli chodzi o NFZ i nawet o operację przepukliny prywatnie. Więcej na temat czasu oczekiwania na operację przepukliny pachwinowej na NFZ lub prywatnie oraz ceny prywatnej operacji poznasz w moim osobnym wpisie poniżej:
KLIKNIJ TUTAJ: Czas oczekiwania na operację przepukliny pachwinowej
W skrócie – na operację przepukliny pachwinowej na NFZ czeka się kilka miesięcy, zależy to od szpitala. W moim przypadku byłoby to około 3 miesięcy, ale wtedy mi wypadło by to już na wiosnę, więc zdecydowałem się na operację prywatnie gdzie czekałem 3 tygodnie (terminy w różnych prywatnych klinikach wahały się od 2 do 5 tygodni). W moim przypadku operacja kosztowała 4100 zł.
Dlatego tym bardziej ważne jest wczesne zdiagnozowanie przepukliny – wtedy czas oczekiwania na NFZ akurat może nam wypaść jesienią lub zimą. W moim przypadku operacja wypadła około połowy lutego i już po około miesiącu mogłem wrócić do lekkiej (bardzo lekkiej) aktywności fizycznej a po 2 miesiącach do względnie normalnej. O tym w akapitach poniżej.
Sport przed operacją przepukliny pachwinowej
Nim przejdziemy do tematy sportu po operacji przepukliny, najpierw warto poruszyć temat tego co ze sportem przed operacją. Ogólnie zalecenia przed operacją są takie same jak po operacji – czyli zakaz sportu. Tyle w teorii, wszystko zależy od naszego indywidualnego przypadku oraz przede wszystkim od tego, co powie nam nasz lekarz chirurg! W moim przypadku, chirurg powiedział, że moja przepuklina jest na tyle mała (nic nie było widoczne na zewnątrz, tylko lekkie objawy bólowe), że mogę do czasu operacji przepukliny uprawiać lekki sport np.:
- pływanie
- lekkie bieganie (powiedzmy tak do 4-5 km)
- rower
- spacery
U mnie ten czas wynosił tylko 3 tygodnie. Jako, że u mnie był to środek zimy, to przez ten czas lekko jeździłem na nartach biegowych, bo był to lekki ruch jak przy spacerach oraz chodziłem na basen aby trochę popływać.
Kategorycznie przed operacją przepukliny pachwinowej lekarz zakazał mi uprawiania następujących sportów:
- Siłownia i wszystkie pokrewne ćwiczenia siłowe, również te tylko z ciężarem własnego ciała
- Ergometru
- Długiego (ponad 5 km) i intensywnego biegania
- Długich i intensywnych treningów rowerowych, zwłaszcza bez stromych podjazdów
- Ogólny zakaz podnoszenia ciężkich przedmiotów
Chyba nic nie pominąłem z takich co bardziej popularnych sportów. Jak już wspomniałem – decydujące jest tu zdanie Waszego lekarza, a nie porady z internetów 🙂 To tylko opis mojego przypadku 🙂 Ogólnie należy unikać wszystkiego co podnosi ciśnienie w jamie brzusznej, czyli ogólnie mówiąc wszelkiego „parcia”. Nawet silnego parcia przy robieniu kupy 😉

Wysiłek po operacji przepukliny pachwinowej
Czas po operacji przepukliny pachwinowej… cóż… nie był lekki 😉 Ogólnie pierwszych kilka dni to bardzo boli, a problemem jest nawet zrobienie siku czy, wspomnianej już, kupy. Ogólnie przez pierwszy tydzień możemy zapomnieć o jakiejkolwiek aktywności fizycznej. Będzie dobrze jak w miarę sprawnie małymi kroczkami przejdziemy z łóżka do kuchni czy przed telewizor lub komputer. Więc ogólnie – wysiłek tuż po operacji przepukliny pachwinowej – jest totalnie niemożliwy.
Przynajmniej tak było w moim przypadku. Brzuch w miejscu operacji oraz drenu tak bardzo bolał. W tym pierwszym tygodniu po operacji przepukliny sukcesem będzie zaliczenie zaliczenie wysiłku w postaci 15 minutowego powolnego spaceru 🙂 Przede wszystkim dostałem od lekarza następujące zalecenia odnośnie podejmowania wysiłku po operacji:
- zakaz podnoszenia rzeczy cięższych niż 5 kg
- żadnego wysiłku poza spacerami,
- ogólnie oszczędny tryb życia, przez 30 dni – również na 30 dni z automatu przysługuje nam zwolnienie lekarskie po operacji przepukliny.
Więcej o tym znajdziesz w innym moim wpisie:
KLIKNIJ TUTAJ: Ile zwolnienia i powrót do pracy po operacji przepukliny pachwinowej.

Ale nie ma co się smucić, bo późniejszy powrót do zdrowia, w moim przypadku po tym pierwszym tygodniu od operacji, był już bardzo szybki. Już pod koniec pierwszego tygodnia po operacji przepukliny byłem w stanie podjąć taki wysiłek jak wiele domowych czynności – np. umyć całe swoje ciało, ubrać się, coś ugotować czy lekko posprzątać. Jedyną aktywność fizyczną w czasie 30 dni po operacji przepukliny jaką mogłem wykonywać były spacery – co opiszę w akapicie poniżej.
Ponadto zachęcam do zapoznania się szczegółowo z moim przebiegiem rekonwalescencji po operacji przepukliny pachwinowej w osobnym wpisie:
KLIKNIJ TUTAJ: Rekonwalescencja po operacji przepukliny pachwinowej
Spacery po operacji przepukliny pachwinowej
Spacery to „wysiłek” fizyczny który najłatwiej było podjąć po operacji przepukliny. Na trzeci dzień po operacji chirurg podczas wizyty kontrolnej wyjął mi dren i od tego momentu ból znacząco się zmniejszył i mogłem przespacerować się małymi kroczkami okrągłe 500 metrów! 🙂 Kolejnego dnia podjąłem się wyzwania spaceru na dystansie około 700 metrów i udało mi się, zajęło mi to chyba z 30 min, ale udało się 🙂 Brzmi to może trochę jak żart, ale na prawdę taki spacer kilka dni po operacji przepukliny pachwinowej to nie mały wyczyn.
Zaleceniem od lekarza było to, że jak najbardziej mogę powoli spacerować. Ogólnie powiedział, że mogę robić to z lekkich czynności (jak jakieś obowiązki domowe czy właśnie spacery) co nie sprawia mi bólu. Więc tak powoli spacerowałem sobie każdego dnia 100-200 metrów więcej. Jak już pisałem, gdy minął około tydzień to powrót do sprawności znacząco przyspieszył. Po około 2 tygodniach spokojnie, bez bólu, mogłem przejść nawet 3-4 km.

Powrót do uprawiania wysiłku fizycznego po operacji przepukliny pachwinowej
Późniejszy powrót do zdrowia był już jednak zdecydowanie bardziej powolny. Przez kolejne tygodnie ciągle czasami towarzyszyły mi mniejsze lub większe bóle w miejscu operacji przepukliny, w zależności od tego co robiłem w danym momencie. Podobno rana w środku goi się przez około miesiąc. Pod koniec tego okresu raz bardziej mnie zabolało przy zwykłym przykrywaniu się kołdrą w łóżku, gdy bardziej napiąłem mięśnie brzucha, co skutkowało większym bólem przez kolejne dwa dni. Także trzeba uważać, inną aktywność jak spacery zostawiłem sobie na później. Lekarz powiedział, że ogólnie mogę próbować uprawiać sport już po 4 tygodniach od operacji, jednak w moim przypadku było to za wcześnie, a nie chciałem sobie zrobić krzywdy – lepiej zaczekać tydzień dłużej, niż narobić sobie kłopotu. Tak samo trochę dłużej unikałem podnoszenia rzeczy cięższych niż 5 kg – tak do około 6 tygodni. Gdy natomiast minął 5-6 tydzień od operacji stopniowo postanowiłem wracać do lekkiego sportu. Na początku po prostu wydłużyłem spacery do 7-10 km, czasem po mieście, czasem w pobliskich górach. Później był basen, rower, bieganie a na końcu, po ponad 9 tygodniach, ćwiczenia siłowe. Ale po kolei…
Pływanie po operacji przepukliny pachwinowej
Pływanie było pierwszym sportem do którego powróciłem po operacji przepukliny – minęło wtedy dokładnie 5 tygodni od kiedy mnie krojono 🙂 Wybrałem się na basen. Zawsze pływam żabką lub kraulem. Tym razem zrobiłem tak samo. Pływanie żabką nie sprawiało mi większego problemu. Czułem tylko lekkie „ciągnięcie” w miejscu operacji, ale nie był to ból. Gdy płynąłem kraulem i wyciągałem rękę w przód to wtedy po stronie gdzie miałem cięcie czułem lekki ból. Pływałem więc tego dnia głównie żabką, od czasu do czasu kraulem. W ten sposób przepłynąłem przez około 25 minut około 300 metrów, czyli 12 długości basenu.
Kolejny raz poszedłem na basen po jakiś 4 dniach. Wtedy już pływało mi się względnie normalnie, nie czułem tego „ciągnięcia” w miejscu cięcia ani bólu podczas pływania kraulem. Przepłynąłem powoli około 600 metrów, czyli ok 24 długości basenu. Gdy kolejny raz poszedłem na basen po kilku dniach (czyli jakoś 6-7 tydzień od operacji przepukliny) to właściwie pływało mi się normalnie i przepłynąłem ponad 1000 metrów, czyli ponad 40 długości basenu. Nie był to intensywny wysiłek, zrobiłem to tak w czasie 40 minut, więc na spokojnie.

Jazda na rowerze po operacji przepukliny pachwinowej
Co do roweru byłem dość ostrożny, myślałem, że pedałowanie i kręcenie nogami będzie powodowało ból w miejscu cięcia. Naczytałem się też w internecie jak to lekarze innym zabraniali jeździć rowerem przez nawet 3 miesiące. Mój lekarz utrzymywał, że mogę próbować nawet już po 30 dniach, co wydawało mi się przesadnie optymistyczne. Dlatego do jazdy na rowerze po operacji przepukliny pachwinowej wróciłem po niecałych 7 tygodniach.
Jeżdżę rowerem szosowym, bałem się, że bardziej wygięta pozycja też może negatywnie wpłynąć i może wywołać ból. Ale nic takiego nie miało miejsca. Była już końcówka marca, całkiem fajna pogoda, przejechałem się ostrożnie, lekko kręcąc jakieś 16 km ze średnią około 20 km/h. W trakcie jazdy nic mnie nie bolało, absolutnie nic. Tak samo po powrocie do domu jak i na kolejny dzień. Po kilku dniach znowu poszedłem na rower, przejechałem tym razem trochę ponad 20 km z podobną średnią jak poprzednio. I też czułem się super, żadnego bólu w trakcie jak i po pedałowaniu.
Pogoda jak to wiosną, w kratkę, więc też nie było kiedy pojeździć więcej. Ale gdy minęło już około 7-8 tygodni od operacji przepukliny to jeździłem rowerem już normalne krótkie trasy 30-40 km rowerem szosowym. Na normalną dłuższą trasę trochę ponad 50 km po górach z 2-3 podjazdami wybrałem się tak po około 10 tygodniach od operacji przepukliny i czułem się… w pełni normalnie 🙂
Choć jeżdżę szosówką, to jest to dla mnie jazda rekreacyjna. Średnią mam zazwyczaj w przedziale 22-25 km/h. Na pewno gdybym trenował bardziej na poważnie i miał dłuższe trasy, większą średnią itp, to uważałbym bardziej z podejmowaniem takiego dużego wysiłku. Na pewno dopiero po 10 tygodniu od operacji. Ale tu opisuję tylko moje doświadczenia, zawsze w każdym indywidualnym przypadku decyduje o tym lekarz chirurg, a nie internetowy poradnik 😉

Powrót do biegania po operacji przepukliny pachwinowej
Do biegania po operacji przepukliny wróciłem dopiero po ponad 8 tygodniach od operacji. Osobiście nie przepadam za bieganiem, nigdy nie mam ciśnienia aby iść pobiegać ani nie biegam dłuższych dystansów jak 5-6 km, dlatego z tym też mi się nie paliło. Osobiście uważałem, że to sport ze sportów „kardio” który powinienem zacząć na końcu – bo jak się biegnie to trochę całe ciało podskakuje, nie chciałem tym samym obciążać miejsca po operacji.
I miałem rację. Pierwszy raz gdy poszedłem biegać, po wspomnianych, około 8 tygodniach od operacji przepukliny, to biegnąć czułem lekki dyskomfort w miejscu operacji. Może nie ból, ale takie ciągnięcie skóry czy tkanek pod spodem. Oczywiście biegłem powolnym tempem, było to raczej truchtanie jak bieganie. Przebiegłem za pierwszym razem tylko około 2 km. Po kilku dniach przebiegłem się znowu i było już lepiej. Po około 9-10 tygodniach biegałem już normalnie, co w moim przypadku oznacza i tak wolne temp – ok 6 min/km i dystans 4-5 km. Gdybym biegał ostrzej, to poczekałbym z mocniejszymi treningami tak do 10-11 tygodnia od operacji przepukliny.

Siłownia po operacji przepukliny pachwinowej
Do ćwiczeń siłowych wróciłem najpóźniej bo dopiero po 9-10 tygodniach od operacji przepukliny pachwinowej. Zacząłem od lekkich ćwiczeń głównie z ciężarem własnego ciała – pompki, ćwiczenia brzucha leżąc poprzez unoszenie nóg, ćwiczenia z gumami lub hantlami po 5kg na rękę. Poćwiczyłem delikatnie 3 serie po 1 ćwiczeniu na klatkę, brzuch, barki i plecy, w sumie około 30 min. Nie czułem po tym czasie żadnych negatywnych skutków, żadnego bólu, dyskomfortu itp. Po kilku dniach, a więc po około 10 tygodniu od operacji, zrobiłem takie same ale już 4 serie, z trochę większym (ale dalej niedużym) obciążeniem i też czułem się OK, nawet miałem lekkie zakwasy.
Ogólnie cieszyłem się z powrotu do ćwiczeń siłowych. Nie jestem jakimś „koksem” ale przy siedzącej pracy lubię te 2 razy w tygodniu poćwiczyć w domu lub ogrodzie z gumami, hantlami lub po prostu ciężarem swojego ciała (np. pompki) bo fajnie wzmacnia to moje ciało. Do mocniejszych treningów siłowych, które i tak ja zawsze wykonuję okazjonalnie, wróciłem po około 12 tygodniach od operacji przepukliny pachwinowej i tak samo poprzednimi razami – wszystko było w porządku.

Podsumowanie
Jak widzisz po powyższym opisie kiedy i jak wracałem do uprawiania sportu, to w każdej dyscyplinie robiłem to stopniowo, zaczynając od najlżejszych możliwych treningów po około 5-6 tygodniach od operacji przepukliny pachwinowej. Stopniowo z każdym tygodniem mogłem delikatnie zwiększać obciążenie lub zaczynać inną, bardziej obciążającą ciało dyscyplinę sportu. W praktyce, w pełni normalne treningi sportowe robiłem dopiero tak od 11-12 tygodnia po operacji przepukliny. Wg mnie bardzo dobrze to wszystko rozplanowałem, praktycznie ani razu nie czułem bólu podczas tych ćwiczeń oraz robiłem wszystko zgodnie z zaleceniami mojego lekarza chirurga. Co jeszcze raz powtórzę – najważniejsze w każdym przypadku odnośnie naszego stanu zdrowia jest zdanie Waszego lekarza chirurgia. Na pewno warto zachować umiar i ostrożność i badać jak na delikatny wysiłek zareaguje nasze ciało.