Przepuklina pachwinowa, choć zdarza się też kobietom, to jednak najczęściej przytrafia się to mężczyznom. Opiszę tutaj swój przypadek, może komuś się przyda 🙂 Otóż przepuklina pachwinowa to nie tylko problem starszych mężczyzn, a może nam się przytrafić w każdym wieku. Dodatkowo, z tego co czytałem, czasami wystarczy nawet podnieść jeden raz coś zbyt ciężkiego aby powstała. Wszystko co tu opisałem, to tylko moja historia i moje subiektywne sugestie i opinie, sam nie jestem lekarzem i nie są to porady dotyczące zdrowia. Zawsze wszystko co niepokoi nas w naszym ciele powinno być skonsultowane z lekarzem, a nie z internetem 🙂
Spis treści
Przepuklina pachwinowa – jakie miałem objawy
Niech tutaj jako przykład niech posłuży tu mój przypadek – nic nie było widoczne na moim ciele, na podbrzuszu czy w okolicach jąder. Żadnej wypukłości, żadnego guza itp. Czułem natomiast lekki ból podczas biegania, stromego schodzenia w dół (np. podczas górskich wędrówek) czy na nartach biegowych – przypominający bardzo lekkie zakwasy tak około 10 cm poniżej pępka po prawej stronie na obszarze 2 x 2 cm. Więc ogólnie czułem niewiele, jednak nigdy wcześniej nie miałem takiej dolegliwości i wzbudziło to moje podejrzenia.
Dałem sobie 4-5 tyg aby zobaczyć „czy przejdzie”. Ale nie przeszło. Wybrałem się więc do lekarza chirurga. Ten po krótkim badaniu i wykonaniu USG od razu powiedział, że mam małą przepuklinę pachwinową. Dodał, że taka mała właśnie lekko boli, ale gdy robi się trochę większa, to przestaje, a znów zaczyna boleć gdy już jest duża. Sam tego nie potwierdzę, bo nie dałem mojej przepuklinie powiększyć się (o tym dalej).
Gdyby przestało boleć, to łatwo było by więc pomyśleć, że „samo przeszło” choć wcale by nie przeszło 😉 W Moim przypadku działo się to początkiem zimy, więc stwierdziłem, że trzeba działać i wyleczyć to póki trwa zima gdy jest ciemno i zimno, zanim nadejdzie wiosna, a z nią sezon na rower, pływanie w jeziorach, chodzenie po górach itp.
Leczenie przepukliny oznacza niestety operację. Nie ma tu innej drogi. Przeczesywałem internety aby znaleźć czy jest jakaś inna metoda, ale nic nie znalazłem. W takim razie znalazłem w mojej okolicy dobrego chirurga który mógłby mnie zoperować.
Jak długo można chodzić z przepukliną pachwinową?
Po pierwszej wizycie lekarz potwierdził diagnozę co do przepukliny. Co ważne, dodał też jak długo mogę chodzić z przepukliną pachwinową – powiedział, że u mnie jest tak mała, że faktycznie nie muszę się spieszyć z operacją, ale też dodał aby aż rok z tym nie czekać. Jednak „chodzenie” z przepukliną pachwinową oznaczało raczej tylko oczekiwanie na operację, bowiem lekarz zabronił już wtedy podnosić ciężkie rzeczy czy uprawiać sport. Zostałyby tylko spacery.
Ja uprawiam dużo sportu, więc stwierdziłem, że póki trwa zima, to idę to zrobić aby mieć to szybko „z głowy” i nie będę chodził zbyt długo z przepukliną. Jest sporo osób które „hodują” przepuklinę latami i idą na operację gdy jest już na prawdę bardzo duża (np. jak dwie pięści), ale to już skrajność i proszenie się o problemy. Może to grozić np. zakażeniem otrzewnej, gdyby do tego doszło, to jedzie się karetką od razu na stół operacyjny. A gdyby to się przytrafiło np. na wakacjach, za granicą, to koszty mogłyby być duże. Dlatego to czy i jak długo możesz chodzić z przepukliną pachwinową to tylko i wyłącznie decyzja Twojego lekarza chirurga. To co opisałem to był tylko i wyłącznie mój przypadek przy małej, niewidocznej przepuklinie.
Czas oczekiwania na operację przepukliny pachwinowej
Jak zostałem poinformowany przez lekarza chirurga pracującego w szpitalu w moim mieście (średniej wielkości miasto powiatowe na Dolnym Śląsku), to oczekiwanie na operację w szpitalu na NFZ trwało by kilka miesięcy (w moim przypadku byłyby to 3 miesiące) – oczywiście co szpital to inaczej, i jeśli jesteśmy tym zainteresowani to trzeba to sprawdzić bezpośrednio w szpitalu w którym chcemy być operowani. Mi zależało na czasie, więc zdecydowałem się na operację przepukliny pachwinowej prywatnie, wtedy czas oczekiwania wynosił tylko 2-3 tygodnie. W innej prywatnej klinice we Wrocławiu było by to około 4 tygodni. Tak czy siak – szybko.
Ile kosztuje operacja przepukliny pachwinowej?
Jeśli chcemy mieć operację wykonaną w ramach NFZ to wtedy jest ona za darmo (oczywiście gdy jesteśmy ubezpieczeni), tylko trzeba długo czekać na wolny termin.
Ja zdecydowałem się na zabieg prywatnie, więc operacja przepukliny pachwinowej kosztowała w moim przypadku 4100 zł. Cena zawierała w sobie samą operację, narkozę, anestezjologa, kilkugodzinną opiekę pielęgniarską tuż po operacji, kroplówki oraz co bardzo ważne – wszystkie wizyty kontrole u lekarza który mnie operował. W moim przypadku były to 3 wizyty kontrolne po operacji oraz jedna wizyta przygotowawczaą. Ale jest jeszcze kilka kosztów które trzeba ponieść, czyli pierwsza wizyta u chirurga, badania itp. U mnie całość kosztów prezentowała się następująco:
- Pierwsza wizyta u lekarza chirurga, gdzie stwierdził, że mam małą przepuklinę pachwinową kwalifikującą się do operacji: 200 zł.
- Badanie krwi (morfologia i aptt): 40 zł,
- Operacja oraz wizyty przygotowawcza i kontrolne: 4100 zł.
- Leki i opatrunki po operacji: 100 zł,
Całkowity koszt prywatnej operacji przepukliny pachwinowej wynosił więc około 4450 złotych.
Dowiadywałem się też jak jest z tym w dużym mieście, gdzie też mogłem mieć to zrobione. I ku mojemu zaskoczeniu – operacja przepukliny pachwinowej we Wrocławiu również kosztowałaby około 4000 złotych.
Ogólnie jest to sporo kasy, ale jednak komfort takiej operacji i pewność, że robi to zaufany, bardzo dobry chirurg to duże plusy. Inne pozytywne aspekty to to, że dostaje się lepszą narkozę (o tym dalej), lepszą siatkę (jeśli lekarz zdecyduje się na leczenie poprzez wszczepienie siatki) oraz zapewne siatka nie będzie wszywana tylko klejona klejem tkankowym – co powinno minimalizować w przyszłości dyskomfort związany z wszczepionym materiałem do naszego ciała.
Zalecenia przed operacją przepukliny pachwinowej
Ogólnie operacje przepukliny pachwinowej to jedne z najczęściej przeprowadzanych zabiegów chirurgicznych na świecie. Dlatego zapewne prawie każdy chirurg z doświadczeniem, który miałby wykonać nam taką operację, ma najprawdopodobniej opanowane to do perfekcji. Piszę o tym z tej przyczyny, że nie jest to zabieg którego powinno się obawiać, czy jakoś bardzo nim stresować. Przepuklina pachwinowa to tak powszechna przypadłość, że możemy bez stresu położyć się na stole operacyjnym i zaufać swojemu chirurgowi.
Operacje przepukliny pachwinowej (i wiele innych zabiegów), określane są mianem chirurgii jednodniowej. Co oznacza brak potrzeby dłuższej hospitalizacji niż kilka godzin po zabiegu. Początkowo wydawało mi się to dziwne, w końcu idąc do szpitala państwowego na taki zabieg, wychodzi się po 2-3 dniach. Ale jednak, co opiszę dalej, nie było się czym przejmować. Wyjście do domu danego dnia było w pełni możliwe. Oczywiście nie samemu – ktoś musi nas odebrać i to koniecznie samochodem – po operacji i ewentualnej narkozie jesteśmy trochę obolali. Mój lekarz dał mi do siebie bezpośredni kontakt telefoniczny, mówił, że zapewnia mi pełną opiekę gdyby coś mi się działo w domu. Ale nic się nie działo, więc nie było nawet czym zawracać mu głowy 🙂

Zalecenia przygotować się do operacji przepukliny każdy dostanie indywidualnie od swojego lekarza chirurga. Ja jak wspominałem, nie jestem lekarzem, ale tu opiszę co wymagał chirurg ode mnie tuż przed operacją.
Ja miałem u chirurga wyznaczoną wizytę przygotowawczą na 2 dni przed operacją. Na tą wizytę miałem wykonać i przynieść wyniki badania krwi – morfologię i APTT (więc na pobranie krwi szedłem tak na 4 dni przed operacją).
Zabieg miałem mieć przeprowadzony danego dnia popołudniu, około godziny 15. I tak miały wyglądać moje przygotowania:
- W dzień poprzedzający mogłem jeść w zasadzie wszystko, mój lekarz jedynie kazał nie pić mleka. Ze swojej strony dodam, co mi wydawało się logiczne – dzień przed lepiej nie jeść nic ciężko strawnego (mięsa, tłustych lub smażonych potraw). Warto zjeść coś z większą ilością błonnika (dobre pieczywo, musli, siemie lniane), tak aby kolejnego dnia, w dniu operacji, bez problemu się wypróżnić.
- W dniu operacji mogłem do godziny 9 zjeść lekkie śniadanie. Zjadłem musli z bananem i jedną małą kanapkę.
- Pić mogłem tego dnia do godziny 12, lekarz mówił, że najlepiej pić wodę lub lekką herbatkę. Był natomiast kategoryczny zakaz picia napojów lub wody gazowanej i mleka.
- W przychodni gdzie miała być wykonywana operacja musiałem zjawić się około 1 godzinę wcześniej, czyli około 14. Zostałem przygotowany przez pielęgniarkę, zostawiłem swoje rzeczy na sali pooperacyjnej wypełniłem różne ankiety i ubrałem się w taką „sukienkę” do operacji.
- Gdy już zjawił się chirurg i anestezjolog, to wraz z pielęgniarką (lub dwoma pielęgniarkami, nie pamiętam dokładnie) udaliśmy się na salę operacyjną. Tutaj muszę przyznać, że wyglądało to dość groźnie – sala jak na filmach, z wielką lampą i stołem operacyjnym na środku.
- Gdy się położyłem to zmierzono mi ciśnienie krwi, wkłuto wenflon i pewnie jeszcze wiele innych czynności o których nie mam pojęcia, po czym do pracy przystąpił anestezjolog, który przystawił mi do twarzy maskę którą oddychałem chwilę, po czym zasnąłem błogim snem na najbliższe około 1.5 – 2 godziny a chirurg przystąpił do działania.

Zalecenia po operacji przepukliny pachwinowej
Operacji samej w sobie nie było co się bać. To krótka piłka, w moim przypadku trwała niecałą godzinę. Trudniejszy okazał się czas po operacji, ale nie było najgorzej. Należę do ludzi słabo wytrzymałych na ból, więc skoro ja mówię, że nie było źle, to ktoś kto jest twardzielem na pewno poradzi sobie z tym o wiele lepiej ode mnie 🙂 A przechodząc do szczegółów, poniżej opisałem dokładnie jak przebiegał mój czas po operacji tego dnia:
- Na początku nie było tak wesoło 🙂 Była godzina około 17:30, narkoza nie przestaje działać w jednej chwili, po przebudzeniu byłem trochę skołowany i było mi dość chłodno. Wiadomo – bolał mnie też brzuch – wszakże chwilę wcześniej był rozcięty i „grzebano” w nim 🙂 Miałem też założony dren, czyli taką rurkę wychodząca z brzucha z małą buteleczką na końcu, do której sączył się powoli, po kropelce, czerwonawy płyn z brzucha. Więc to wszystko musiało boleć, nie ma zmiłuj się.
- Pielęgniarka pomogła mi usiąść na krześle, po chwili kontaktowałem już lepiej, dałem znać żonie, że żyję i może mnie odebrać.
- Zrobiono mi lekko posłodzoną herbatę, która bardzo mi pomogła. Po całej operacji (albo może to od narkozy?) chciało mi się bardzo pić, w buzi miałem bardzo sucho i lepko, ale herbatka pomogła.
- Jednak przy piciu herbaty lekko mnie mdliło. Pielęgniarka sugerowała, że „tak bywa po narkozie i operacji”. Z racji oczywistego bólu brzucha, piłem herbatę małymi łyczkami, aby nie sprowokować wymiotów bo te mogły by okazać się bardzo bolesne tuż po operacji.
- Po narkozie miałem trochę zaburzoną percepcję czasu. Myślałem, że od telefonu do żony do jej przyjazdu minęła chwila, a minęła cała godzina.
- Około 18:30 przyjechała po mnie samochodem żona. Pomogła mi się ubrać, spakowała moje rzeczy z sali pooperacyjnej i pomogła mi doczłapać do samochodu. Później w domu dość sprawnie wszedłem do góry po schodach.
- Jedyne na co miałem ochotę to wpaść do łóżka, leżeć i spać.
- Około 21 przebudziłem się bardzo głodny – zjadłem lekką kaszkę manną na wodzie z odrobiną dżemu. Jadłem powoli, dalej mnie lekko mdliło, więc jadłem ostrożnie, małą łyżeczką, a po jedzeniu szybko położyłem się do łóżka, w którym to mdłości od razu przeszły.
- Po operacji przez kilka dni robiłem siku tylko i wyłącznie na siedząco.
- Mdłości przy jedzeniu odczuwałem jeszcze tak do około południa następnego dnia. Popołudniu mogłem już zjeść normalny lekki obiad.
Gdy narkoza minęła a ja się przebudziłem, lekarz przekazał mi jakie mam zalecenia po mojej operacji przepukliny pachwinowej, było to:
- Kategoryczny zakaz dźwigania rzeczy cięższych niż 5kg przez kolejne 30 dni.
- Dał receptę na antybiotyk (biseptol) który miałem przyjmować przez 10 dni (2 razy na dobę).
- Osłonowo do antybiotyku miałem zalecenie jeść jogurty i kapustę kiszoną.
- Buteleczka od drenu miała być zawsze wklęsła – tak aby zasysać krople z wnętrza brzucha. Przez 2 dni nakapało mi tam tylko około 2 cm płynu, więc niedużo.
- W pozycji siedzącej mieć rozchylone nogi aby jądra nie były ściśnięte.
- Pierwsze dni po operacji, zwłaszcza od razu po powrocie do domu, uważać przy wstawaniu z pozycji leżącej. Po leżeniu delikatnie podnosić się do góry (najlepiej z czyjąś pomocą), a po przyjęciu pozycji siedzącej chwilę, około minuty, jeszcze posiedzieć i dopiero powoli wstać.
- Aby oczywiście leżeć i odpoczywać, ale też troszkę przemieszczać się po mieszkaniu, z umiarem ale aby nie leżeć plackiem 24h na dobę.
- Wieczorem po powrocie do domu mogłem zjeść coś lekkiego.
- Oczywiście, nie pić kawy, alkoholu.
- Przez 4-5 tygodni nie mogłem brać gorącej kąpieli (tj. leżenia w wannie w gorącej wodzie) oraz iść na saunę.
- Jako lek przeciwbólowy sugerował ibuprom max lub paracetamol. Mi osobiście nic nie dawały leki przeciwbólowe, więc po 1 tabletce więcej ich nie brałem, bo po co się truć.
- Możliwe jest wystawienie zwolnienia („opieki”) komuś kto ma się nami zajmować. W moim przypadku to była żona, i lekarz wystawił jej też zwolnienie – opiekę na kolejne 2 dni, co było w pełni wystarczające.
Po mieszkaniu mogłem się przemieszczać przez pierwsze dwa dni tylko mocno przygarbiony. Spałem głównie na boku który nie był operowany lub na plecach. Z resztą większość pierwszych 2 dni głównie przeleżałem przeplatając to kręceniem się po mieszkaniu. Oczywiście bez wychodzenia z domu.
Mam kilka zaleceń po operacji przepukliny które warto zastosować w czasie tuż po operacji i pierwszych 2 dni po niej (czyli u mnie było to do wyjęcia drenu):
- Po operacji warto mieć ze sobą czyste ciuchy (inny zestaw niż ten, w którym przyszliśmy), najlepiej wygodny dres.
- Po operacji ktoś będzie musiał pomóc nam się ubrać i spakować do wyjścia do domu.
- Warto kupić sobie i zostawić przy łóżku pooperacyjnym picie z tak zwanym „korkiem nie-kapkiem” (są takie w napojach np. Tymbarka). I takie też picie sugeruję mieć też przez kolejne dwa dni w łóżku w domu. Po prostu łatwiej nam się wtedy napić, nie musimy wstawać.
- Dla mnie pomocne w przemieszczaniu się po domu były zwykłe kijki do nordic walkingu, pomagały mi w mojej przygarbionej pozycji.
- Warto zawsze mieć picie przy sobie. Gdy coś zadrapie nas w gardle, to kaszel jest bardzo bolesny, lepiej mieć szybko picie które stłumi odruch kaszlu.
- Gdy mnie mdliło, to zamykałem oczy lub szybko kładłem się do łóżka. Wtedy mdłości mijały momentalnie.
- Wstawanie z łóżka było trudne i bolesne. Opracowałem swoją metodę – po zoperowanej stronie ciała (u mnie po prawej) łapałem się ręką pod kolanem, a drugą ręką się odpychałem od łóżka i pionizowałem. Dzięki temu nogę miałem przykurczoną ciągle pod tym samym kątem (na długość ręki) i nie napinałem mięśni brzucha po zoperowanej stronie.
- Myć się tylko z pominięciem miejsca operacji.
- Warto aby ktoś był w domu z nami przez te pierwsze dwa dni. Ktoś kto może nas wspomóc w ubieraniu, wstawaniu z łóżka, przygotowywaniu jedzenia lub picia itp. Samemu też da radę, ale będzie ciężej.

Ból i pieczenie po operacji przepukliny pachwinowej
Ból i pieczenie po operacji to, jak powiedział mi lekarz, oczywista oczywistość. Byłem po prostu krojony skalpelem, to po prostu musiało boleć. Ogólnie pierwsze dwa dni to była masakra i bolało bardzo. Ale też w tym czasie nie brałem leków przeciwbólowych. W moim odczuciu nic one nie dawały, więc stwierdziłem, że nie ma co obciążać dodatkowo wątroby.
Właściwie każdy ruch sprawiał mi ból w miejscu cięcia i jego okolicach. Chodzi przede wszystkim o to, że operowane miałem to miejsce na „brzuchu” które odpowiada za „parcie”. Oznacza to ból i pieczenie po operacji przepukliny pachwinowej przy wypróżnianiu się, oddawaniu moczu, kaszlu, smarkaniu, a nawet przy mówieniu dłuższego zdania. Aby móc więcej powiedzieć bez bólu w brzuchu musiałem nabrać więcej powietrza, a robiąc siku, musiałem to robić na siedząco i trzymać się ręką za miejsce cięcia aby mnie nie bolało. Przez pierwsze dni uważałem aby nawet nie kichnąć czy kaszlnąć bo tak bolało. Trzeba też pamiętać, że w brzuchu miałem zagłębioną na ponad 10 cm rurkę do drenu, co wg mnie odpowiadało za około połowę bólu, zwłaszcza podczas spania i obracania się z boku na bok. Ból sprawiało mi również kładzenie się i wstawanie z łóżka. Opracowałem tu swoją technikę, którą po chorej stronie ręką łapałem się pod kolanem i trzymałem tak zgiętą nogę podczas wstawania lub kładzenia się do łóżka – dzięki temu nie napinałem mięśni brzucha i mniej bolało.
Dwa dni po operacji miałem pierwszą wizytę kontrolną i lekarz wyjął mi wtedy też dren z brzucha. Gdy lekarz wyjął dren, to można powiedzieć, że połowa bólu minęła. Praktycznie od razu poczułem się o wiele lepiej. Przede wszystkim mogłem się w pełni wyprostować. Czułem się na tyle dobrze, że lekarz powiedział, że mogę bez problemu zrobić sobie krótki spacer. Przeszedłem więc około 300-400 metrów na dworze przed powrotem do domu. Tu sugestią lekarza było to, że mogę chodzić, przemieszczać się do granicy uczucia bólu gdzieś w brzuchu, co stosowałem, nigdy więcej.
Ale ból towarzyszył mi jeszcze długo po operacji. Stopniowo coraz mniej. Na pewno pierwsze 2 tygodnie ból występował przy każdym ruchu, zwłaszcza kucaniu, schylaniu się, ale nie bolało to już tak bardzo jak na początku. Stopniowo coraz mniej.
Po około 3 tygodniach ból po operacji przepukliny pachwinowej przy drobnych codziennych ruchach już praktycznie nie występował. Ale gdy jakiś ruch wykonałem zbyt gwałtownie lub trochę się przeforsowałem (np. za długi spacer) to ból na jakiś czas wracał, ale po kilku godzinach ustępował. Do pełnej sprawności i pełnego braku bólu doszedłem dopiero po około 8 tygodniach.
Rekonwalescencja po operacji przepukliny pachwinowej
Teraz opiszę jak przebiegał mój powrót do zdrowia przez kolejne dni. Oczywiście po całej operacji możemy dostać 30 dni zwolnienia tak abyśmy mogli w spokoju dojść do siebie. Ja jednak wykonuję pracę przy komputerze, więc lekarz nie widział przeciwwskazań abym miał tylko 2,5 tygodnia zwolnienia. Jeśli mamy pracę fizyczną, to zapewne konieczne musi być zwolnienie na 30 dni, albo i dłużej – o tym decyduje zawsze indywidualnie lekarz.
Późniejszy powrót do zdrowia był już na prawdę szybki. Czułem się dobrze, mogłem normalnie jeść i pić, ale co istotne, to ciągle trzymałem się oczywiście zaleceń lekarza co do czasu po operacji. Z każdą godziną i każdym dniem czułem się o wiele lepiej, co opiszę poniżej w punktach:
- 3-go dnia po operacji – wyszedłem na spacer i przeszedłem bardzo powoli około 500 metrów przy czym w połowie tego spaceru przysiadłem sobie na chwilę na ławce aby dać brzuchowi odpocząć. Tego też dnia miałem olbrzymie zakwasy na plecach od chodzenia 2 dni w przygarbieniu.
- 4-go dnia już całkiem sprawnie przemieszczałem się po domu, wstawanie z łóżka dalej było trochę bolesne więc ciągle stosowałem swoją metodę wstawania. Tego dnia na spacerze przeszedłem około 1 km. Oczywiście bardzo powoli, z 2 przerwami na ławce na odpoczynek.
- 5-go dnia poszedłem też na spacer trochę ponad 1km, z jedna przerwą na ławce. Wieczorem tego dnia miałem wizytę kontrolną u lekarza – bez problemu i większego bólu już pojechałem na nią samemu autem. Tego dnia też pierwszy raz – po powrocie od lekarza – samodzielnie porządnie umyłem całe ciało.
- 6-go dnia czułem się już na prawdę dobrze. Czynności domowe jak ubieranie się, mycie, przygotowanie jedzenia nie sprawiały większego problemu. Przeszedłem tego dnia około 1.5 km z 2 przerwami.
- 7-go dnia czułem się dobrze. To był właściwie ostatni dzień gdy czułem się słabszy. Wiadomo, manewrowanie w łóżku dalej robiłem ostrożnie z bólem w brzuchu, ale było to może 10% tego bólu co tuż po operacji.
- od 8-go dnia czułem się już na prawdę dobrze. Ból w brzuchu przy określonych ruchach trwał jeszcze przez kilka dni, ale nie przeszkadzał on już zbytnio w normalnym krzątaniu się po domu czy powolnym spacerze na dystansie około 2 km z trzema przerwami .
- 9-tego dnia można powiedzieć, że czułem się świetnie. Jedynie ból odczuwałem tylko przy np. wstawaniu z łóżka, czy pochylaniu się lub lekkim kucaniu. Tego dnia przeszedłem w sumie ok 2.5 km podczas 2 spacerów i czułem się w pełni normalnie. Oczywiście to co robiłem to tylko krótkie spacery i normalne krzątanie się po domu, trochę przy komputerze, o większej aktywności nie było mowy.
Także tylko pierwsze dwa dni były ciężkie, później było już z górki. Kolejny przełomowy moment to wyjęcie szwów, które miałem po 11 dniach. Po tym czułem się na prawdę normalnie i mogłem sobie pozwolić już na dłuższe spacery rzędu 3-4 km, oczywiście z przerwami na ławeczce.
Jazda samochodem po operacji przepukliny pachwinowej
Na wstępie należy rozróżnić dwie kwestie – jazdy samochodem po operacji jako pasażer i kierowca – jako pasażer możemy jechać od razu 🙂 W końcu jakoś musimy wrócić do domu, w moim przypadku odebrała mnie samochodem żona. Jednak jazda autem nie była zbyt przyjemna, każda dziura na drodze, a co za tym idzie, lekki wstrząs w aucie, był dość bolesny. Poza tym po narkozie byłem dość skołowany, dlatego myślę, że tuż po operacji nie powinno się jechać dłużej jak 50-60 minut (dlatego nie warto wg mnie mieć operacji gdzieś daleko od domu).
Kolejny raz gdy jechałem jako pasażer to było na pierwszą wizytę kontrolną – 2 dni po operacji. Wtedy jechało się już lepiej, ale dren w brzuchu jest dość bolesny, więc też tu nie polecałbym długiej jazdy. U mnie było to tylko kilka km przez miasto, więc nie był to większy problem.
Inna sprawa to jazda samochodem po operacji przepukliny pachwinowej rozumiana jako kierowanie samochodem. Na pewno przez pierwsze 3-4 dni było by to dla mnie niemożliwe, ale za to na drugą wizytę kontrolną (na 5-ty dzień po operacji) pojechałem już ostrożnie samemu samochodem. W moim przypadku było to blisko, 10 min kierowania, więc nie miałem z tym większego problemu. Po tym jak się czułem wtedy, to myślę, że samemu nie jechałbym więcej jak 20-30 km i to tylko wtedy gdyby było to na prawdę konieczne (np. właśnie wizyta kontrolna).
Jak wcześniej pisałem, później w kolejne dni powrót do zdrowia jest dość szybki. Po 7-10 dniach od operacji przepukliny pachwinowej już dość sprawnie jechałem samochodem samemu. Gdyby było trzeba to bez problemu mógłbym wtedy kierować nawet przez godzinę. Jednak nie ma co się szarpać i robić to, gdy na prawdę jest taka konieczność. W końcu w tym czasie jest się na zwolnieniu i należy prowadzić oszczędny tryb życia.
Seks po operacji przepukliny pachwinowej
Mówiąc o zaleceniach po operacji przepukliny pachwinowej na pewno trzeba pamiętać o tej ważnej (zapewne) dla większości mężczyzn kwestii 🙂 Jak już wiadomo z powyższego – pierwsze dni nie ma nawet co o tym myśleć. Później było z tym tak samo jak z innymi czynnościami ruchowymi zgodnie z zaleceniami mojego lekarza – mogę robić to z normalnych czynności (normalnych czyli chodzenie, mycie, robienie jedzenia, a nie sport, bieganie czy rower), co nie sprawia mi już bólu.
Zapewne wszystko jest tu kwestią indywidualną, ale w moim przypadku, seks był w pełni wykonalny już około 9-tego dnia. Zastrzegam tu, że raczej pozycja „misjonarska” nie wchodziła w moim przypadku w rachubę – przy takim pochyleniu i napięciu mięśni brzucha to nie było by zalecane, a na pewno było by bolesne. „Na jeźdźca” też na pewno odpada – partnerka dociążała by nasze podbrzusze co na logikę, z pewnością nie jest wskazane po takiej operacji.
Wg mnie najbezpieczniejszy jest seks w pozycji „od tyłu” czy jak kto woli „na pieska”. Mężczyzna wtedy stoi lub klęczy tuż za kobietą, a góra ciała jest mniej więcej w pozycji pionowej więc, w moim przypadku, nie miałem tu z niczym problemu ani bólu, wydawała mi się ta pozycja być w pełni bezpieczna. Oczywiście należy pamiętać aby też zbytnio nie szaleć, a aby wykonywane ruchy w żadnym wypadku nie sprawiały nam bólu. Jeśli czujemy coś źle, coś nas boli – to kwestia indywidualna – i znaczy to tyle, że z seksem jeszcze lepiej poczekać kilka dni lub poradzić się swojego lekarza.